Historia pewnego M3

[bond]

Mnie tylko zadziwia dostępność motoru z przed tylu lat, ciekawi mnie ile jeszcze mają takich na składzie

[tom_kulturysci]

oj mysle ze maja zapasy a jak sie skoncza to zrobia

[Marcin_Os]

No to dzisiaj Panowie włożyli nowy silnik. Musili poprzekładać cały osprzęt, w sumie to dosłownie wszystko.

To nowe cudo tylko "klocek", miska olejowa, blok silnika, głowica i dekiel. Cała reszta poszła ze starego.

Fotki wrzucę jutro, aparat w pracy zostawiłem.

P.S.
"Klocek" kosztuje 48.000 ze zwrotem starego. Jeżeli ktoś by chciał kupić kompletny nowy silnik ze wszystkim to mam takie po ok. 60k pln i też stary do zwrotu.

[Maros]

60k pln? to po taniości. Wezme dwa

[bond]

A bez zwrotu?

[Marcin_Os]

A bez zwrotu?

Już nawet nie pytałem.


Dzisiaj samochód został odebrany. Państwo byli szczęśliwi. Jak to określili jest to ich "kochany samochód" i napewno go nie sprzedadzą.

Pojechali spowrotem do niemiec.

Zdjęcia silnika jutro ściągne i wrzucę na forum.

[Tomas_M5]

fajnie, tylko ze ten nowy silnik to tak naprawde nie jest nowy silnik, mają je na składzie bo zabierajac stary klientowi regenerują go i dalej do klienta. w ten sposob te silniki beda jeszcze bardzo długo.

ja miałem raz taki silnik w M i padła uszczelka pod głowicą, w M5 sa tylko dwie gruboci uszczelki a w regenerowanym sa juz grubsze. tak naprawde wolałbym miec oryginalny silnik z srednim przebiegiem niz nowy po regeneracji.